Historia wg Dzieci






Stare Powązki

Listen to "Stare Powązki" on Spreaker.

My dzisiaj będziemy mówić o Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Zwyczajowo jest nazywany “Starymi Powązkami” lub po prostu “Powązkami”. Lepiej jednak używać nazwy “Stare Powązki” aby odróżnić go od Wojskowych Powązek. Te dwa cmentarze leżą niedaleko od siebie i gdy ludzie mówią “Powązki” to czasem nie wiadomo o który cmentarz im chodzi. Dlaczego warto odwiedzać cmentarze? Król Salomon napisał: “Lepiej iść do domu żałoby, niż iść do domu biesiady; bo tam widzi się kres wszystkich ludzi, a żyjący powinien brać to sobie do serca” (Kaznodziei Koheleta 7:2). Kiedy założono ten cmentarz? Kiedy założono cmentarz na Starych Powązkach?

Ten stary cmentarz założono w 1790 roku. Gdy nagrywaliśmy ten odcinek był rok 2021, a więc minęło 231 lat. Cmentarz Wojskowe Powązki, który leży obok jest dużo młodszy, założono go dopiero w 1912 roku. Na tym cmentarzu jak sama nazwa mówi leżą żołnierze. My jednak dzisiaj zajmiemy się głównie Starymi Powązkami. Zanim jednak do tego przejdziemy musimy dowiedzieć się jak chowano zmarłych zanim powstał cmentarz Stare Powązki.

W XVIII wieku zmarłych chowano w obrębie murów miasta. Bogaci mieli groby w kościelnych podziemiach. Biednych jednak chowano wokół murów. Przybywało jednak ludzi w Warszawie i na cmentarzach dla tych biedniejszych robił się ścisk. Umarłych chowano jednych na drugich.

Ludzi nie zakopywano głęboko i umarłych potrafiły wykopać nawet koty. Bardzo brzydko pachniało przy takich cmentarzach i było zagrożenie, że z tego powodu wybuchnie epidemia. Jeżeli np. ktoś umarł na jakąś zaraźliwą chorobę, umarł i został zakopany bardzo płytko, tak, że mógł go odkopać kot czy pies to potem takie zwierzę mogło przenieść chorobę na żywych ludzi.

W 1770 roku marszałek wielki koronny Stanisław Lubomirski wystąpił z propozycją aby cmentarz znalazł się za miastem. Chciał też wprowadzić zakaz chowania zmarłych w obrębie murów miasta Warszawy. Królem był wtedy Stanisław August Poniatowski. Czy Warszawiakom spodobał się ten pomysł? Nie. Zaczęto krytykować króla i jego rząd. Konfederaci barscy twierdzili, że król chce wyrzucać zmarłych Warszawiaków za mury jak zdechłe psy. Musiało minąć aż 20 lat podczas, których przykład dał biskup Gabriel Wodzyński. Napisał on w testamencie, że ma zostać pochowany w polu, czyli poza miastem.

Dzisiaj Stare Powązki znajdują się w środku Warszawy, ale 230 lat temu była tam wieś, która się nazywała Powązki. Kto oddał te tereny na cmentarz i dlaczego? Izabela Czartoryska postawiła tam piękne ogrody, do których zjeżdżali ludzie z całej Europy. Jej sąsiad Melchior Korwin-Szymanowski chciał jej zrobić na przekór i oddał tereny przy tych ogrodach na cmentarz. Niestety te ogrody zginęły później podczas wojny polsko-rosyjskiej. Cmentarz za to przetrwał do naszych czasów. W tamtych czasach niektórzy mówili nie “cmentarz” ale “smentarz”. Cmentarz dla Warszawy powstał we wsi Powązki w 1790.

Do uroczystego poświęcenia cmentarza lub “smentarza” doszło w 1792 roku w obecności króla Stasia. Niestety 3 lata później Polska przestała istnieć, bo w 1795 roku doszło do trzeciego rozbioru Polski. Tak więc cmentarz na Stary Powązkach powstał jeszcze w czasach ostatniego króla i Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Cmentarz został więc założony poza Warszawą we wsi Powązki, która znajdowała się na północ od Warszawy. Jak wyglądał pogrzeb w tamtych czasach? W tamtych czasach ludzie najczęściej umierali w domu. Czekano później trzy dni, aby mieć pewność, że umarli na pewno. Czasami zdarzało się, że ludzie budzili się. Aby więc nie pochować czasem kogoś żywego taka nieżywa osoba leżała w domu przez trzy dni. Później odprawiano mszę w kościele w Warszawie, a później stamtąd transportowano trumnę na Powązki. Było to daleko poza Warszawą, a więc trwało to nawet dwie godziny. Na północ od Warszawy powstała później dzielnica żydowska i kondukt pogrzebowy (czyli taki pochód z trumną) szedł dwie godziny z Warszawy przez żydowską dzielnicę północą na Powązki. Cmentarz na Powązkach się powiększał. Później powstał przy nim cmentarz żydowski w 1806 (czyli 16 lat po Powązkach), a trochę dalej cmentarz wojskowy, który często nazywa się Wojskowymi Powązkami w 1912 (czyli 122 lata później). My dzisiaj zajmujemy się tylko Starymi Powązkami, które powstały w 1790 roku.

Na Starych Powązkach jest dużo grobów z pięknymi rzeźbami. Nigdzie na świecie nie ma tylu pięknych pomników na cmentarzach. Dlaczego tak się stało? Tak piękne rzeźby robiono dla sławnych i ważnych ludzi, którzy spoczęli na Powązkach, ale jest jeszcze jeden powód dlaczego robiono tam tak piękne rzeźby. Cmentarz powstał 3 lata przed trzecim rozbiorem Polski. Gdy w wolnym kraju umiera jakiś ważny lub sławny człowiek to często stawia mu się pomnik np. na jakimś placu w centrum miasta. Polska jednak nie była wtedy wolnym krajem. W zasadzie nie było wtedy Polski. Tak więc Polacy nie mogli postawić pomnika zmarłemu Polakowi w centrum Warszawy. Najpiękniejsze pomniki robione przez najsłynniejszych rzeźbiarzy pojawiały się więc na Starych Powązkach. W innych krajach sławni rzeźbiarze nigdy nie wykonywali nagrobków. W Polsce pod zaborami najsławniejsi artyści chętnie przygotowywali rzeźby na cmentarz powązkowski. Później w gazetach ukazywały się recenzje nowych pomników, nagrobków, kapliczek, które stawiano na cmentarzu.

Jakie szczególnie rzeźby zapamiętaliście z Powązek? Na tym cmentarzu znajduje się także grób Marii Kownackiej. Napisała ona dla dzieci książkę: “Plastusiowy pamiętnik” i dlatego na jej grobie jest malutka figurka Plastusia czytającego książkę. Nie jest łatwo zauważyć tej figurki, bo jest mała. Ale dzieci, które ją widzą często pytają czy jest tam pochowany Plastuś.

Jak myślicie ile osób pochowano na Starych Powązkach? Nie wiadomo dokładnie, ale niektórzy liczą, że przez ten okres 230 lat na Powązkach pochowano około miliona osób. Ale jak to możliwe? Obecnie na Starych Powązkach doliczono się tylko 70 tysięcy grobów. Podczas tych 230 lat przez Polskę przechodziły różne kataklizmy jak wojny i zarazy. Wielokrotnie zmarłych było tak dużo np. podczas jakiejś zarazy, że ludzi chowano w masowych grobach. Np. w 1831 roku wojsko rosyjskie walczące z powstaniem listopadowym przyniosło cholerę.

W tym okresie 230 lat cmentarz się także podniósł do góry. Dlaczego? Przez większą część czasu był to cmentarz katolicki. Ziemia na cmentarzu była poświęcona, a więc nie wolno jej było wywozić. Za każdym razem jak zakopano kogoś zmarłego cmentarz podnosił się nieznacznie, a jak mówiliśmy zakopano tam około miliona zmarłych. Ta ziemia przysypała starsze groby. Niektóre z nich zniknęły i dopiero niedawno udało się odnaleźć groby w miejscach, w których wydawało się, że nic nie ma.

W jakich pogrzebach uczestniczyła cała Warszawa? Jan Kiliński był szewcem, który został pułkownikiem podczas insurekcji kościuszkowskiej. Na jego pogrzebie zebrał się ogromny tłum, który szedł za trumną na Powązki.

Inna słynna osoba, to Wojciech Bogusławski autor pierwszej opery narodowej “Krakowiacy i Górale”. W jego pogrzebie szedł także młody Fryderyk Chopin, który na Powązkach odwiedził na pewno przy okazji grób swojej zmarłej młodszej siostry.

Najsłynniejszy jednak był pogrzeb tz. “pięciu poległych”, którzy zginęli 27 lutego 1861 roku podczas starcia manifestujących z rosyjskim wojskiem. Na pogrzebie tych pięciu młodych Warszawiaków zebrało się 200 tysięcy ludzi. Początkowo mieli oni swój grób na Powązkach, ale później Rosjanie kazali zniszczyć ten grób. Ludzie jednak dalej przychodzili w to miejsce i kładli kwiaty, dlatego później stał tam rosyjski żołnierz. Pilnował on, aby nikt w tym miejscu nie stawał aby się pomodlić czy zostawić wieniec.

Z kolei w 1925 roku zmarł Stanisław Reymont autor powieści “Chłopi”, za którą dostał nagrodę Nobla. On chciał aby go pochowano w ziemi jak zwykłego chłopa. W momencie śmierci był jednak tak sławny, że jego miejsce na Powązkach jest oznaczone piękną tablicą pamiątkową. Jego grób jest pierwszym w alei zasłużonych. Jak myślicie czy powinno się go pochować w ziemi jak sam chciał czy dobrze, że ma piękną tablicę przy grobie?

Nie zawsze ludzi wieziono zwykły karawanem czyli takim wozem do przewozu trumien. Poetę-żołnierza Artura Oppmana wieziono na armatniej lawecie, a trumny słynnych lotników Żwirko i Wigury przymocowano do kadłuba samolotu, który wędrował przez całe miasto na Powązki.

A jak wyglądała historia tego cmentarza podczas II wojny światowej? Podczas II wojny światowej Powązki ucierpiały od bombardowań tak jak cała Warszawa. Tuż przed powstaniem warszawskim doszło tutaj do starcia żołnierzy AK z Niemcami. Później podczas powstanie pomiędzy grobami stanęły hitlerowskie czołgi i stąd ostrzeliwały śródmieście. Podobno w piwnicach największych grobów ukrywali się ścigani powstańcy i stąd robili wypady na tyły Niemców.

Po wojnie Warszawa była zniszczona w 75%. To znaczy, że na każde cztery domy trzy były zniszczone. Wyobraźcie sobie, że na waszej ulicy zostaje zburzonych tyle domów. Ile osób nie miałoby gdzie mieszkać? Podczas tych walk i późniejszego niszczenia Warszawy przez hitlerowców ucierpiały także Powązki. Później zaczęto odbudowywać domy dla ludzi. Niektórzy z odbudowujących kradli materiały np. na dach z cmentarza. Jak myślicie czy dobrze robili? Czy ktoś kto np. miał małe dzieci mógł ukraść dach z cmentarza aby jego dzieciom nie padał desz na głowę?

Prawdopodobnie w przyszłości nagramy jeszcze jeden odcinek o Powązkach Wojskowych oraz o wielu różnych osobach, które spoczęły na obu cmentarzach.